- Kategorie:
- 0-50.64
- 100 i więcej.23
- 50-100.59
- Beskid Mały.2
- Beskid Śląski.19
- Beskid Żywiecki.0
- Miejska dżungla.11
- Off Road.61
- samotnie.37
- z Asią.14
Śladami pawłowickiego PKP
Dawno nie było żadnego wpisu i dawno nigdzie nie jeździłem. Taki mały przestój od jeżdżenia. Rower grzecznie czekał na słoneczną pogodę wisząc sobie na ścianie.

W najbliższą niedzielę planowana jest wyprawa na Równicę, podobno to będzie wycieczka na zakończenie sezonu rowerowego, ale czy to aby na pewno będzie koniec sezonu dla mnie? ;)
Dzisiaj dość krótka trasa, patrząc przez pryzmat poprzednich wypraw rowerowych. Taka rozgrzewka dla duszy i ciała. Przy okazji sprawdzenie czy nogi się nie zastały.
Trasa:
okolo 22 km.
Było już śladami jastrzębskiego PKP, a dzisiaj obrałem inny kierunek i śladami dawnych torów kolejowych udałem się w kierunku Pawłowic.
W porównaniu do tego co spotkałem po jastrzębskiej stronie, to tu jest naprawdę rewelacyjnie. Głównie jechałem na rowerze i tylko miejscami byłem zmuszony prowadzić rower.


Dawna trasa biegnie wzdłuż użytkowanych torów kolejowych przez PKP Cargo. Mniej więcej w odległości kilkunastu metrów od PKP Cargo.
Znajdziemy tu wydeptane fragmenty ścieżek, które idealnie nadają się na spacery oraz na przejażdżki rowerowe, oczywiście o ile Wasi rodzice chcieli Wam dać na imię Hardcorek, ale niestety Rada Języka Polskiego i Urząd Stanu Cywilnego się nie zgodzili ;) bo kto normalny pcha się w takie miejsca...

Na trasie natrafimy na wysypane kamyczki, przewrócone drzewa, wyrastające małe drzewka, krzaczki, oczywiście podkłady kolejowe i tu dobra wiadomość dla miłośników miedzi, metali kolorowych oraz wszelakiego złomu - Panowie są i szyny kolejowe! Dodam że szyny już zdemontowane. Nic tylko zjawić się z brzeszczotem i jechać z koksem ;)
Trasę kolejową zakończyłem przy dawnym budynku dworca PKP w Pawłowicach.

Później już przelot bokami przez Pawłowice, kawałkiem osiedla i czarnym szlakiem miedzy innymi przez las w kierunku Jastrzębia.
Bardzo przyjemnie zagospodarowany czas przed pracą.
Nastały słoneczne dni, coraz więcej liści pod nogami czy kołami, więc trzeba korzystać. Jest pięknie, a siedząc w domu przed kompem czy telewizorem nie poczujecie tego na pewno.
Granica 2000 km wciąż przede mną, ale już bliżej niż dalej :)
Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)

W najbliższą niedzielę planowana jest wyprawa na Równicę, podobno to będzie wycieczka na zakończenie sezonu rowerowego, ale czy to aby na pewno będzie koniec sezonu dla mnie? ;)
Dzisiaj dość krótka trasa, patrząc przez pryzmat poprzednich wypraw rowerowych. Taka rozgrzewka dla duszy i ciała. Przy okazji sprawdzenie czy nogi się nie zastały.
Trasa:
okolo 22 km.
Było już śladami jastrzębskiego PKP, a dzisiaj obrałem inny kierunek i śladami dawnych torów kolejowych udałem się w kierunku Pawłowic.
W porównaniu do tego co spotkałem po jastrzębskiej stronie, to tu jest naprawdę rewelacyjnie. Głównie jechałem na rowerze i tylko miejscami byłem zmuszony prowadzić rower.


Dawna trasa biegnie wzdłuż użytkowanych torów kolejowych przez PKP Cargo. Mniej więcej w odległości kilkunastu metrów od PKP Cargo.
Znajdziemy tu wydeptane fragmenty ścieżek, które idealnie nadają się na spacery oraz na przejażdżki rowerowe, oczywiście o ile Wasi rodzice chcieli Wam dać na imię Hardcorek, ale niestety Rada Języka Polskiego i Urząd Stanu Cywilnego się nie zgodzili ;) bo kto normalny pcha się w takie miejsca...

Na trasie natrafimy na wysypane kamyczki, przewrócone drzewa, wyrastające małe drzewka, krzaczki, oczywiście podkłady kolejowe i tu dobra wiadomość dla miłośników miedzi, metali kolorowych oraz wszelakiego złomu - Panowie są i szyny kolejowe! Dodam że szyny już zdemontowane. Nic tylko zjawić się z brzeszczotem i jechać z koksem ;)
Trasę kolejową zakończyłem przy dawnym budynku dworca PKP w Pawłowicach.

Później już przelot bokami przez Pawłowice, kawałkiem osiedla i czarnym szlakiem miedzy innymi przez las w kierunku Jastrzębia.
Bardzo przyjemnie zagospodarowany czas przed pracą.
Nastały słoneczne dni, coraz więcej liści pod nogami czy kołami, więc trzeba korzystać. Jest pięknie, a siedząc w domu przed kompem czy telewizorem nie poczujecie tego na pewno.
Granica 2000 km wciąż przede mną, ale już bliżej niż dalej :)

Rower:Cube LTD Pro 2011
Dane wycieczki:
21.68 km (6.50 km teren), czas: 01:04 h, avg:20.32 km/h,
prędkość maks: 38.60 km/hTemperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Rafaś - błąd ;)
Tory, którymi jechałeś (a więc szlak Pawłowice - Pawłowice Górnicze) nie należy do PKP Cargo, a do JSK (Jastrzębska Spółka Kolejowa) - spółki-córki JSW która zarządza szlakami kolejowymi na torach kopalnianych i pobocznych. Dopiero za stacją Pawłowice Górnicze (czyli stacji towarowej w Pawłowicach) zaczyna się terytorium PKP PLK.
A ponadto PKP Cargo jest tylko przewoźnikiem a nie właścicielem szlaku; zresztą nie ono jedno co widać po lokomotywie CTL Logistics i innych. Właścicielem szlaków są PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK).
PS. Ładne zdjęcie Skody z CTL :) Sebastian D - 18:39 poniedziałek, 21 października 2013 | linkuj
Komentuj
Tory, którymi jechałeś (a więc szlak Pawłowice - Pawłowice Górnicze) nie należy do PKP Cargo, a do JSK (Jastrzębska Spółka Kolejowa) - spółki-córki JSW która zarządza szlakami kolejowymi na torach kopalnianych i pobocznych. Dopiero za stacją Pawłowice Górnicze (czyli stacji towarowej w Pawłowicach) zaczyna się terytorium PKP PLK.
A ponadto PKP Cargo jest tylko przewoźnikiem a nie właścicielem szlaku; zresztą nie ono jedno co widać po lokomotywie CTL Logistics i innych. Właścicielem szlaków są PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK).
PS. Ładne zdjęcie Skody z CTL :) Sebastian D - 18:39 poniedziałek, 21 października 2013 | linkuj