- Kategorie:
- 0-50.64
- 100 i więcej.23
- 50-100.59
- Beskid Mały.2
- Beskid Śląski.19
- Beskid Żywiecki.0
- Miejska dżungla.11
- Off Road.61
- samotnie.37
- z Asią.14
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2016
Dystans całkowity: | 66.45 km (w terenie 2.00 km; 3.01%) |
Czas w ruchu: | 03:47 |
Średnia prędkość: | 17.56 km/h |
Maksymalna prędkość: | 43.00 km/h |
Suma podjazdów: | 344 m |
Suma kalorii: | 2505 kcal |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 33.23 km i 1h 53m |
Więcej statystyk |
Do Strumienia
Wtorek, 29 marca 2016 | dodano: 19.04.2016Kategoria 0-50
Wciąż nie doszedłem do tego, co boli GPS w moim telefonie i dlaczego zamiast rysować ślad tak jak jechałem, rysuje długie proste kreski. Dzisiejsza mapka dzięki uprzejmości Rafała, znaczy znów kradziona ;)
Trasa:
Planowo wypad do Strumienia i przy okazji pokazanie mniej więcej (to mniej czy więcej w końcu?;) ) gdzie i w jakich miejscach można potrenować podjazdy.
Pierwsze 10 kilometrów z górki i pod górkę, z górki i pod górkę. Po tej rozgrzewce miałem już dość, a to były dopiero pierwsze kilometry :P
Dzień bardzo słoneczny, Beskidy na horyzoncie wzywały - ale to jeszcze za wcześnie na takie wyprawy. Dojechać dojechałbym, ale trzeba przecież jeszcze wrócić ;)

Pawłowice, widok na Beskidy © ralph03
Tego dnia testowałem nowy ciuchowy zakup. Kilka dni wcześniej kupiłem rowerową kurtkę softshellową z Lidla w kolorach żółto-czarnych. Jak się okazało Rafał też był w swojej, tyle że model z lat wcześniejszych.
Grupa Wypadowa poleca bluzy z Lidla :) ... nie, Lidl Nas nie sponsoruje :P

Rafał w bluzie z Lidla (starszy model... bluzy oczywiście) © ralph03
W Strumieniu zauważamy nowe tablice i tabliczki ze szlakami rowerowymi. Widać, że włodarze dbają o rowerzystów. Pytanie tylko kiedy zostaną ode zdewastowane... Pesymistycznie, ale niestety tak wygląda rzeczywistość.

Nowe mapki i znaki na szlakach © ralph03
Rower:Cube LTD Pro 2011
Dane wycieczki:
49.15 km (2.00 km teren), czas: 02:40 h, avg:18.43 km/h,
prędkość maks: 43.00 km/hTemperatura:16.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1675 (kcal)
Otwieramy Drogową Trasę Średnicową w Gliwicach
Niedziela, 20 marca 2016 | dodano: 19.04.2016Kategoria 0-50
Nowy sezon i problemy z GPSem. Trasa gwizdnięta Marcinkowi vel Wielkiej Łapie ;), który towarzyszył mi przy uroczystym otwieraniu DTŚki.
Trasa:
To było wielkie święto rowerowe. W sumie nie tylko rowerowe, bo wweekend przez DTŚkę przetoczyli się nie tylko rowerzyści. Byli rolkowicze, narciarze z kijkami (tylko ktoś im ukradł narty) a także biegacze i spacerowicze.
Według różnych źródeł nas rowerzystów było od 1500 sztuk, aż do 3000. Jakkolwiek by nie było, to nawet ten niższy wynik, to już tłum ludzi :) Pewnie byłoby więcej, ale 5*C na termometrach mógł część osób zniechęcić. Nas temperatura nie zniechęciła, po prostu cieplej się ubraliśmy, w końcu nie co dzień ma się okazję przejechać najszerszą drogą rowerową w Polsce :P

Otwieramy DTŚkę w Gliwicach © ralph03
Pętla którą mogliśmy przejechać liczyła jakieś 11 kilometrów. Ja oczywiście zabrałem ze sobą swój sprzęt do nagrywania, bo takie wydarzenie trzeba koniecznie uwiecznić. Ale nie tylko ja wyszedłem z takiego założenia. Sporo osób jeździło z kamerkami na kasku, kierownicy czy na kiju. Kamerki sportowe czy mniej sportowe telefony i tablety kręciły filmy czy robiły foty. Nawet quadkopter/multikopter (dla niezorientowanych dron) przelatywał nad naszymi głowami. Przy takiej ilości osób można było zobaczyć również dużą ilość różnorodnego sprzętu rowerowego. Od drogich kolarzówek, ostre koła, rowery górskie, crossowe, trekkingowe, downhillowe, poprzez tandemy (nawet własnoręcznie robione), aż po kultowe Wigry 3 ;)
Dużo ciekawych i czasem dziwnych ludzi np. pan ciągnący przyczepkę z akumulatorem i głośnikiem, z którego wylewało się reggae. Jak już pisałem wyżej, to było wielkie święto rowerowe.
Celebrując to wydarzenie trafiliśmy na Tomka, który też zapowiadał swój udział tej imprezie. Mimo takiego tłumu i tak został przeze mnie wypatrzony :)

Bidon Gliwice © ralph03
Za uczestnictwo w imprezie dostaliśmy od organizatorów bidony, mała rzecz a cieszy :)
Tomek musiał zmywać się, my z Marcinem jeszcze chcieliśmy zahaczyć o gliwicką Palmiarnię oraz Radiostację czyli najwyższą w pełni drewnianą (w konstrukcji nie ma ani jednego stalowego gwoździa) konstrukcję w Polsce - 111,1 m.

Krokusy w parku przy gliwickiej Palmiarni © ralph03
Pod Palmiarnia trafiliśmy na dywany krokusów, taka namiastka Polany Chochołowskiej ;) a pod Radiostacją spotkaliśmy Niemców, ale prowokacji nie chcieli urządzać jak w '39 ;)

Radiostacja Gliwice © ralph03
Filmidło z wydarzenia:
Rower:Cube LTD Pro 2011
Dane wycieczki:
17.30 km (0.00 km teren), czas: 01:07 h, avg:15.49 km/h,
prędkość maks: 33.00 km/hTemperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 830 (kcal)