- Kategorie:
- 0-50.64
- 100 i więcej.23
- 50-100.59
- Beskid Mały.2
- Beskid Śląski.19
- Beskid Żywiecki.0
- Miejska dżungla.11
- Off Road.61
- samotnie.37
- z Asią.14
Leśnictwo Bałdowice
Becia pojechała bronić magistra skutecznie zresztą, bo padła piątka tego dnia - podobno cenniejsza niż szóstka w lotto i gra się krócej. Najpierw 5 lat nauki, a później już tylko 10 minut wstydu w porywach do 11..;P.
Ja skorzystałem w okazji i wjechałem głęboko w las celem zwiedzenia częsci leśnictwa bałdowickiego, które ciężko się zwiedza rowerem w stylu retro.
Zjazd z aslaftu

i mamy leśniczówkę :)

Dzień wcześniej popadało, co dało się odczuć. Mokra trawa, w wielu miejscach teren delikatnie mówiąc bagienny. Jednak szeroka guma radziła sobie bardzo dobrze z przejeżdżaniem przez błoto, kałuże, wysoką trawę, korzenie, leżące gałęzie... dzikie węże czyli cały leśny full service :)

Trasa:
To miała być kilkugodzinny wypad do lasu i kilkugodzinne błądzenie... niestety, ale całą przyjemność z jeżdżenia zepsuły/zabiły pieprzone bąki. Pół biedy, że ciągle za mną grupkami latały, pół biedy, że czasem któryś mnie dziabnął, pół biedy, że nie miałem możliwości zatrzymania się na zrobienie na spokojnie zdjęcia. Miarka się przebrała jak jednego gnojka prawie połknąłem... w takich warunkach nie będę jeździł, bo to brak warunków.

25 kilometrów do tegorocznych 1000 km :D
Temperatura:24.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Ja skorzystałem w okazji i wjechałem głęboko w las celem zwiedzenia częsci leśnictwa bałdowickiego, które ciężko się zwiedza rowerem w stylu retro.
Zjazd z aslaftu

i mamy leśniczówkę :)

Dzień wcześniej popadało, co dało się odczuć. Mokra trawa, w wielu miejscach teren delikatnie mówiąc bagienny. Jednak szeroka guma radziła sobie bardzo dobrze z przejeżdżaniem przez błoto, kałuże, wysoką trawę, korzenie, leżące gałęzie... dzikie węże czyli cały leśny full service :)

Trasa:
To miała być kilkugodzinny wypad do lasu i kilkugodzinne błądzenie... niestety, ale całą przyjemność z jeżdżenia zepsuły/zabiły pieprzone bąki. Pół biedy, że ciągle za mną grupkami latały, pół biedy, że czasem któryś mnie dziabnął, pół biedy, że nie miałem możliwości zatrzymania się na zrobienie na spokojnie zdjęcia. Miarka się przebrała jak jednego gnojka prawie połknąłem... w takich warunkach nie będę jeździł, bo to brak warunków.

25 kilometrów do tegorocznych 1000 km :D
Rower:Cube LTD Pro 2011
Dane wycieczki:
14.02 km (11.50 km teren), czas: 00:52 h, avg:16.18 km/h,
prędkość maks: 34.50 km/hTemperatura:24.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj