Ride on BikeKroniki rowerowe Ralpha

avatar ralph03
Jastrzębie-Zdrój

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
Rok 2015 będzie zaktualizowany, w sumie ma ponad 1000 km
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl


Znajomi

wszyscy znajomi(10)

Moje rowery

Cube LTD Pro 2011 9123 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ralph03.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Śladami jastrzębskiego PKP

Sobota, 7 lipca 2012 | dodano: 07.07.2012Kategoria 0-50, Off Road, samotnie
Od wielu lat mówi się o wykorzystaniu dawnych nasypów kolejowych do zrobienia tras rowerowych. Na dzisiejszą wycieczkę zachęcił mnie wpisy z forum skyscrapercity.com z 2008 roku.
projekty jużsą gotowe i zaniedługo cały odcinek od zebrzydowic do moszczenicy zacznie być realizowany po wybranniu w przetargu wykonawcy.środki unijne tu są więc pójdzie to szybciej z ekonomicznego punktu. - sprawdzę to wkrótce, ale dziś zajmiemy się nasypem kolejowym od strony Bzia konkretnie przy Slovnafcie w kierunku Zdroju i Moszczenicy.
Tu w Bziu zaczyna się moja przygoda.

Wiedziałem, że nie będzie lekko:


Miejscami jazda jak po łące:


Bywały fragmenty jeszcze przyjemniejsze:


a później już tylko hardcore i przebijanie się przez lasy i krzaki:


Matka Natura odbiera co należy do niej:


Pokrzywy atakowały moje ręce i nogi, komary i bąki zwane też końskimi muchami też nie odpuściły... Pisząc to kilka godzin po wyjeździe z tych chaszczy, wciąż czuje na nogach i rękach lecznicze działania pokrzyw. Och jaki ja będę zdrowy ;)

Trasa trudna technicznie. Jazda po kamieniach z nasypów kolejowych, po miękkim piasku oraz po podkładach kolejowych. Wielokrotnie nie było w ogóle jazdy, tylko spacerek z rowerem, bo ktoś ukradł kamyki, albo zostawił szynę na środku trasy. Pozdrowienia dla panów z branży zajmującej się recyklingiem wszelakich metali :P


Las i krzaki nie mogą się ciągnąć wiecznie:


Jeszcze nie wiedziałem że będę miał bliski kontakt z tym bajorem:


Zadowolony, że wyjechałem z tych krzaków i jestem z dala od komarów, pokrzyw i innych bolesnych doświadczeń, trafiłem na kolejną przeszkodę.

Siakaś fosa czy ki...:


skończył się nasyp kolejowy. Za plecami komary, bąki i pokrzywy. Po bokach z lewej i z prawej staw. Co robić? Oczywiście wybrać mniejsze zło i wpław przedostać się na drugą stronę, przecież to tylko ze 3 metry. Rzucać rowerem nie będę, skakać również. Zdjąłem buty, skarpetki a że ze mnie żaden Jezus i po wodzie chodzić nie potrafię, to sięgała mi ona mocno powyżej kolan ;)

Rower wykąpany, a moje poparzone pokrzywami nogi schłodzone - polecam


Rzut okiem za siebie i kończę pierwszy etap śladami jastrzębskiego PKP, na dzisiaj dość.


Od 5 do 8 kilometra ciągnie się szlak PKP:


jako ciekawostkę napisze, że pokonanie tych 3 kilometrów zajęło mi prawie 50 minut z przerwami na robienie zdjęć, odganianie stworzeń latających i łapanie oddechu po walce z latającymi stworzeniami. Rower:Cube LTD Pro 2011 Dane wycieczki: 20.75 km (5.50 km teren), czas: 01:25 h, avg:14.65 km/h, prędkość maks: 44.50 km/h
Temperatura:36.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

K o m e n t a r z e
znam ta trasę miałem tam bardzo blisko działkę :) w tym stawie łowiłem ryby ;p teraz to kopalnia zasypuje
Marcin.G - 11:54 niedziela, 8 lipca 2012 | linkuj
Prawie jak śladami Nowaka (tego od Afryki)
kdk
- 19:21 sobota, 7 lipca 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cichs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]